Rozmowa z Beatą Wolską, pasjonatką i designerem kreatywności, od 10 lat związaną z branżą produkującą abażury – Abażur Design.
10 lat temu postanowiła Pani wziąć sprawy w swoje ręce. Mimo kilku porażek nie zrezygnowała Pani z planów i dziś jest Pani kobietą sukcesu. Trudno było dojść do tego miejsca?
Początki rzeczywiście były trudne, pracowałam na etacie w firmie produkującej abażury, ale nie czułam się doceniana pomimo ogromnego zaangażowania. W mojej głowie wciąż rodziły się pomysły, żeby samodzielnie tworzyć, projektować wzory, zarabiać sama na siebie. Weszłam w spółkę, która trwała 2 miesiące i okazała się nietrafionym pomysłem, ponieważ moja wspólniczka po prostu wykorzystała moją wiedzę i bazując na moich autorskich wzorach zaczęła sama robić abażury. Postanowiłam więc odejść ze spółki i zacząć wszystko od nowa. Za pożyczone pieniądze kupiłam pierwszą belkę materiału, założyłam firmę i zaczęłam zdobywać klientów. Jeździłam do firm, przedstawiałam swoje pomysły i zdobywałam pierwsze zlecenia. Zorganizowałam małą pracownię na strychu, gdzie ręcznie robiłam abażury. Zleceń było coraz więcej, a firma się powiększyła. Dużo pomogła nam tak zwana poczta pantoflowa, byliśmy polecani np. na targach, klienci podawali namiary do nas i z czasem zdobyliśmy silną pozycję na rynku. Istniejemy już 10 lat i stanowimy sześcioosobową załogę, gotową na każde wyzwanie.
Wiele osób myśli, że abażur to lampka w stylu naszych babć. Firma Abażur Design udowadnia jednak, że taki dodatek może całkowicie zmienić charakter wnętrza.
Dzisiaj abażur jest to całkowicie inny rodzaj produktu niż kiedyś. W naszej ofercie mamy abażury klasyczne, nowoczesne, nadające się do każdego wnętrza. Coraz częściej zauważany jest urok abażuru i wyjątkowość takiego oświetlenia. Jest to bardzo stylowy dodatek. Jeśli np. wejdziemy do pokoju hotelowego i zamiast surowego, białego oświetlenia zobaczymy piękne kolorowe lampy z logo, od razu poczujemy przytulny i domowy klimat. Poduszki w tym samym kolorze i z logotypem dopełnią całości i sprawią, że wnętrze zyska harmonię i styl. Podobnie w restauracjach czy salonach SPA. Produkty personalizowane pięknie podkreślają pozycję marki i świetnie się prezentują.
W Pani sklepie internetowym znajdziemy wiele wzorów abażurów i poduszek. Czy firma Abażur Design stawia również na rozwiązania ekologiczne?
Oferujemy około dwustu materiałów, w tym wiele ekologicznych. Produkujemy m.in. abażury loftowe, glamour, z kolorowym środkiem, a dla dzieci barwne abażury z jednorożcem. Używamy naturalnych materiałów jak rattan, juta, tapety naturalne typu plecionka, pokrzywa syberyjska, trawa bambusowa. Jest to szczególnie ważne w przypadku dzieci – tutaj bazujemy na ekologicznych, certyfikowanych materiałach, a nadruki są wykonywane bezpiecznymi farbami, które pod wpływem ciepła nie będą wydzielały toksycznych substancji. Abażury są w ofercie od początku, a w ubiegłym roku stworzyłam linię poduszek z haftem, do których można dokupić abażur z takim samym wzorem. Tego typu komplety niezwykle atrakcyjnie prezentują się w pomieszczeniach. Wytwarzamy abażury masowo, ale też na indywidualne zamówienia projektantów. Ustalamy rodzaj tkaniny, stelaża, mocowanie, przeznaczenie – czy do lamp stojących, wiszących czy podłogowych, potem dobieramy materiał i realizujemy zlecenie w możliwie krótkim czasie.
Wiele markowych produktów ma swoje „odpowiedniki” na chińskim rynku lub wśród nieuczciwej konkurencji. Jak sobie z tym radzicie?
To prawda, jest wiele firm, które kopiują nasze pomysły i sprzedają jako swoje. Wystarczy, że zrobią ciut mniejszy rozmiar albo minimalnie inną wysokość i teoretycznie mają inny produkt, ale to wciąż podróbka. Ważna jest inspiracja i kreatywność, ja obserwuję projektantów z Włoch, Francji i Hiszpanii. Wymyślają niesamowite wzory, produkują piękne rzeczy, a do tego dzielą się swoimi doświadczeniami w Internecie. Można tam podyskutować w bardzo przyjaznej atmosferze, wszyscy są dla siebie życzliwi i wspierają się nawzajem. U nas jest inaczej, dziś wypuszczamy nowy wzór na rynek, a za miesiąc widzimy niemal identyczny u konkurencji. Kluczem jest jednak jakość, której nie da się podrobić. Sprowadzamy najlepsze materiały z Holandii i Hiszpanii, mają one certyfikaty trudnopalności, ponadto mocno stawiamy na jakość wykonania. Nasze abażury są zszywane, a nie klejone, co w bardzo dużym stopniu wpływa na trwałość. Przy produktach wykonywanych ręcznie jesteśmy w stanie wychwycić i skorygować nawet najmniejszy błąd – to jedna z zalet rękodzieła.
Jest Pani bardzo ambitną osobą, która nigdy nie mówi „dość”. Jaką ma Pani wizję na najbliższe lata?
Skupiam się na budowaniu marki osobistej, aby była rozpoznawalna i prestiżowa. Rozwijam konto na Instagramie, gdzie podczas transmisji na żywo chcę rozmawiać z ciekawymi osobami o swojej pracy, trendach w branży oświetleniowej, doradzać w wyborze dodatków. Myślę, że wpłynie to dobrze na kontakt z klientami i na wizerunek firmy. W mojej głowie rodzą się także pomysły na kolejne abażury – tym razem z przeznaczeniem na zewnątrz, np. na tarasy czy do oranżerii, chciałabym również organizować warsztaty szkoleniowe, konsultacje oraz zająć się produktami cyfrowymi jak ebooki czy kursy.
Co powiedziałaby Pani osobom, które chciałyby odmienić wnętrze bez radykalnych zmian?
Przede wszystkim nie można przesadzić, wszystko musi mieć wyczucie i smak. Zachęcam do tego, aby nie bać się eksperymentowania w dodatkach. Jeśli nie chcemy zmieniać mebli, malować ścian, ale marzymy o jakiejś odmianie, zacznijmy od dodatków typu abażur czy poduszka. Kilka nowych przedmiotów może niezwykle zmienić np. kącik do czytania czy przestrzeń do wypoczynku. A jeśli już się oswoimy z tą zmianą, idźmy dalej, pomalujmy np. jedną ścianę. Ludzie często boją się kolorów, dlatego warto zacząć od jednego barwnego dodatku, a potem odważyć się na więcej.
Sylwia Wesołowska
Abażur Design
Nadrzeczna 55, 42-290 Blachownia
Tel.:604 234 441, 577 234 020
E-mail: biuro.abazurdizajn@wp.pl
sklep.abazurdesign@gmail.com
www.abazur-dizajn.pl
