Niedawno wróciła pani z zagranicznych wojaży. Celem jednego z nich był Arab Fashion Week w Dubaju, gdzie zaprezentowała Pani kolekcję „The Inner Power”. Jakie są założenia tego projektu?
– Projektowanie to moja pasja. Moimi muzami są klientki, z którymi nie tylko się przyjaźnię, ale też inspiruje się ich siłą. Widać to w kolekcji „The Inner Power”, która łączy bajkowość i ezoterykę z ponadczasowością i klasyką. Jest ona manifestem kobiecej siły, sielankowym spacerem po polskim krajobrazie i wspaniałym marszem ku dojrzałej, pewnej siebie kobiecości. To kwintesencja kobiecości, ucieleśnienie mocy, siły i niezależności kobiet świadomych i ambitnych, jak również uniwersalny przekaz mówiący o tym, że serce kobiety nie ma zmarszczek. Obecnie szyję kreacje dla klientek z Arabii Saudyjskiej, Libanu i Chinek mieszkających w Dubaju.
– Kolejne prestiżowe wydarzenie to gala First Fashion w Waszyngtonie, na którą zaproszono projektantów Pierwszych Dam z całego świata. Zaprezentowała Pani dwie kreacje przygotowane dla Agaty Kornhauser-Dudy. Jak zostały ocenione przez zaproszonych gości?
– Udział w gali był dla mnie ogromnym wyróżnieniem, jako jedyna Polka znalazłam się wśród 40 zaproszonych projektantów. Zaprezentowałam tam dwie kreacje. Pierwsza to czarno-biała suknia koktajlowa przygotowana na wizytę pary Prezydenckiej w Waszyngtonie i spotkanie z ówczesnym Prezydentem USA Donaldem Trumpem. Druga to czarno – złota kreacja, którą polska Pierwsza Dama nosiła podczas noworocznego spotkania z korpusem dyplomatycznym. Obie kreacje zostały ocenione bardzo wysoko, a sama Jan Du Plain, odpowiedzialna za organizację tego niezwykłego wydarzenia, powiedziała do mnie: „Wzniosłaś modę dyplomatyczną na wyższy poziom”.
– Udowadnia Pani, że dojrzałość to piękno, kobiecość i siła. Na liście Pani klientek są znane osoby, w tym Agata Kornhauser-Duda. Jaką klientką jest Pierwsza Dama?
– Mam to szczęście, że pracuję z bardzo wymagającymi klientkami, a Pierwsza Dama jest jedną z nich. Projektując musimy integrować trzy ważne elementy. Po pierwsze każda z Pierwszych Dam przed wejściem w tę rolę, miała swój określony styl i upodobania. Po drugie musi ona dostosować lubiany styl z wymogami protokołu dyplomatycznego, który narzuca pewne zasady ubierania się, szczególnie w kwestii spotkań oficjalnych. Po trzecie chcę, by w wizerunku Pierwszej Damy widoczne były chrakterystyczne elementy mojego stylu projektowania. Stylizacja będzie wyjątkowa, gdy Pierwsza Dama będzie czuła się w niej dobrze, kreacja będzie uszyta zgodnie z zasadami, a jednocześnie będzie wyrażała styl projektanta.
– Od niedawna Pani kreacje można podziwiać w Dubaju, gdzie prezentuje Pani kolekcję pod nazwą “Spirit of Desert”. Proszę opowiedzieć o sukcesie tego przedsięwzięcia.
– Data 25.03.2022 na długo zapisze się w mojej pamięci. W tym dniu podczas arabskiego tygodnia mody zaprezentowałam bogato zdobioną kolekcję sukni koktajlowych i wieczorowych uszytą z najszlachetniejszych tkanin: jedwabnej satyny, organzy, szyfonu, żakardu i koronek. Całości stylizacji dopełniły wykonane ręcznie unikatowe nakrycia głowy. Kolekcja wypełniona paletą barw i faktur inspirowanych pięknem pustynnego krajobrazu to kwintesencja lekkości, delikatności i kobiecego romantyzmu. Tego wieczoru miało również miejsce oficjalne otwarcie mojego Showroom, stworzonego w luksusowej części przestrzeni Dubai Design District, gdzie swoje siedziby mają największe marki świata takie jak: Channel, Louis Vuitton, Hermès, Bottega Veneta, Prada, Hugo Boss. Każdy pokaz w Dubaju niesie ze sobą nowe wyzwania, które próbujemy podjąć i realizować. Jednym z takich działań jest kontynuacja projektu “The Inner Power” Fundacji „Serce nie ma zmarszczek”, który chcemy rozwijać również w Dubaju, a także promować myśl i przesłanie, w którym mamy wspierać się jako kobiety i przekazywać międzypokoleniowo doświadczenia.
– Warszawę i Dubaj dzieli ponad 6 tysięcy kilometrów. Jak udaje się Pani pogodzić pracę w obu miejscach?
– Na początku wszystko wydawało się bardzo proste. Teraz, po ponad pół roku regularnego podróżowania, nie jest to dla mnie łatwa sytuacja. Do tej pory przez cały czas byłam w swojej pracowni i samodzielnie podejmowałam decyzje. W tej chwili dużą odpowiedzialność mają panie, które u mnie pracują. Planuję wraz z wejściem na rynek arabski rozpocząć ekspansję marki na inne rynki. Ostatnio dostaliśmy bardzo ciekawą propozycję rozpoczęcia współpracy z Showroom w Beverly Hills, który będzie promował nasze produkty w LA wśród amerykańskich gwiazd, a także sprzedawał je na swojej platformie e-commerce.