Taką strategię w walce ze skutkami epidemii przyjęła kierowana przez Burmistrz Barbarę Wróblewską Gmina Otyń w Powiecie Nowosolskim
W Powiecie Nowosolskim w ciągu ponad 2 miesięcy od momentu ogłoszenia pandemii koronawirusa odnotowano tylko kilka przypadków zachorowań. W Gminie Otyń nie było ani jednego, co jednak nie uśpiło czujności władz lokalnych.
Jeszcze w pierwszej połowie marca Urząd Miejski przestawił się na zdalny kontakt z mieszkańcami, których na bieżąco informowano o pojawiających się obostrzeniach. W Otyniu nie zdecydowano się np. zamknąć kaplicy cmentarnej, ale powstał nowy regulamin udziału w ceremoniach pogrzebowych.
20 marca poinformowaliśmy mieszkańców o możliwości odroczenia płatności podatków i czynszów. Następnie nasi radni jednogłośnie przegłosowali uchwałę w sprawie zwolnienia z podatku od nieruchomości oraz przedłużenia terminów płatności rat podatku od nieruchomości dla grup przedsiębiorców, których płynność finansowa uległa pogorszeniu przez epidemię– wspomina Burmistrz Otynia Barbara Wróblewska.
Przed Wielkanocą Burmistrz nie czekając na ewentualną decyzję rządu o obowiązku zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych, zorganizowała zakup 5 tysięcy sztuk maseczek ochronnych, które rozdano mieszkańcom. Wcześniej Urząd przekazał kilkaset masek nowosolskiemu szpitalowi i ośrodkom zdrowia działającym na terenie gminy. Kolejne partie maseczek dla medyków każdego tygodnia szyły panie zatrudnione w żłobku.
Otyń sprawnie zadziałał też w temacie projektu „Zdalna szkoła”.
– Po złożeniu wniosku o dofinansowanie nie czekając na jego rozstrzygnięcie za 60 tys. zł kupiliśmy 26 laptopów.
Decyzja była trafiona, bo za chwilę komputerów było na rynku już tak niewiele, że zamiast kilku dni, czekalibyśmy na sprzęt kilka tygodni – mówi Burmistrz