LogosTour to biuro turystyki, które działa na polskim rynku od 38 lat. Rocznie z usług biura korzysta kilkanaście tysięcy klientów. W ofercie LogosTour znajduje się 200 tras, na siedem kontynentów. Choć mają do czynienia z ogromną konkurencją ponad czterech tysięcy innych biur podróży, od lat we wszystkich znaczących rankingach znajdują się w pierwszej dziesiątce, a rozpatrując biura z polskim kapitałem w pierwszej piątce. Teraz ich klienci pokochali specjalny segment ekskluzywnych podróży dla koneserów. O początkach i planach rozwoju LogosTour, rozmawiamy z prezesem zarządu tej firmy – Teresą Górecką.
Monika Łaguna: Jak wyglądały początki Państwa firmy?
Teresa Górecka: Na początku lat 80. z inicjatywy Związku Nauczycielstwa Polskiego powstało Biuro Turystyki LogosTour. Był to wówczas odzew na zapotrzebowanie nauczycieli i środowisk oświatowych na podróże w Polsce i poza jej granicami.
MŁ: To były wycieczki organizowane dla dzieci, czy mające na celu zgłębiać wiedzę nauczycieli?
TG: LogosTour zawsze cechowała inicjatywa kulturowo-poznawcza. Samo słowo logos oznacza słowo i symbolizuje naukę czy wiedzę. Biuro powstało z myślą o wszystkich tych, którzy byli głodni poznawania świata, albo przynajmniej tej jego części, która była wówczas dostępna. Naszymi klientami początkowo rzeczywiście byli nauczyciele, pracownicy oświaty. Z czasem biuro otworzyło swoją działalność dla każdego, kto marzy o dalekich podróżach.
MŁ: Zaczynali Państwo działalność w okresie PRL? Jakie wyjazdy wtedy mogli Państwo realizować?
TG: To był trudny czas dla turystyki międzynarodowej. Ciążyły na nas duże obostrzenia. Wyjazdy organizowane były wówczas do Bułgarii, Rumuni, Jugosławii, Związku Radzieckiego i na Węgry. Na mapie tych podróży była też oczywiście Polska.
MŁ: Na czym polegała największa trudność w organizacji wyjazdów w tamtym czasie?
TG: Lista trudności do pokonania była bardzo długa. Aby móc zwiedzać kraje Europy, jak i świata, których dostęp nie był tak szeroki jak jest obecnie, turyści musieli posiadać paszporty czy wizy, których otrzymanie nie było wcale łatwe. Kolejnym z warunków do spełnienia było posiadanie książeczki walutowej z ograniczonym limitem. Nie było takiej dostępności połączeń lotniczych jak i możliwości wypożyczenia odpowiedniego standardu autokarów, jaką mamy teraz. Tak jak obecnie mamy dostęp do ogromnego źródła wiedzy, jakim jest Internet, tak kiedyś pozyskanie wiadomości, chociażby o możliwości przekroczenia poszczególnych granic wiązały się ze zdobyciem wiarygodnych informacji. LogosTour pokonywał te wszystkie problemy – zatrudniając do tego wykwalifikowaną kadrę fachowców. Klienci, którzy chcieli zapisać się na organizowane przez nas wycieczki ustawiali się w kolejkach, by móc znaleźć się na liście uczestników.
MŁ: Czym organizowane przez Państwa podróże różnią się od innych?
TG: Nasze wyjazdy to przede wszystkim indywidualne podejście do klienta wyróżniające się dbałością o każdy szczegół, gwarancją bezpieczeństwa, usługami w stu procentach opłaconymi przed wyjazdem. Dokładamy wszelkiej staranności przy wyborze zagranicznych kontrahentów, których usługi i standard sprawdzamy osobiście. Nasze biuro od początku zajmowało się turystyką kulturowo-poznawczą. Oczywiście mamy w ofercie także wycieczki typowo wypoczynkowe, ale naszą prawdziwą perełką są kompleksowe wycieczki poznawcze. Trasy ustalamy tak, aby nasi turyści dotarli tam gdzie inni jeszcze nie byli. Przykładamy dużą wagę do walorów edukacyjnych naszych podróży.
MŁ: Jakie kierunki z Państwa oferty cieszą się największym zainteresowaniem wśród klientów?
TG: LogosTour jest biurem, które jako pierwsze wprowadziło na polski rynek wiele kierunków. Jako pierwsi zorganizowaliśmy chociażby wyjazd do Egiptu oraz Izraela. W 1986 roku nasi turyści zwiedzali Chiny, następnie Indie, Nepal, Tajlandię, Australię, Peru, Boliwię, RPA itd. Nasi klienci bardzo sobie cenią między innymi wycieczki do Japonii. Obecnie wysyłamy tam najwięcej turystów ze wszystkich biur w Europie Środkowo-Wschodniej. Jako pierwsi w Polsce wprowadziliśmy na szeroką skalę rejsy statkami wycieczkowymi – to był wówczas przełom. Aktualnie w naszej ofercie klienci mogą wybierać spośród ponad dwustu różnych tras na siedem kontynentów. Co roku staramy się wzbogacać naszą ofertę o nowości. Na 2020 rok jedną z nich jest wyjątkową podróż do Azerbejdżanu, gdzie nasi klienci mogą podążać kulinarnym szlakiem od Gór Kaukazu do Morza Kaspijskiego. Wychodzimy na wprost oczekiwaniom naszych klientów. Większość tych kierunków, jako pierwsi przemierzyliśmy sami. W praktyce wyglądało to tak, że nasi pracownicy jechali na miejsce i szukali świetnych hoteli, atrakcji turystycznych, wyznaczali ciekawe trasy, które zainteresowałyby naszych klientów. Sprawdzali też czy te miejsca są bezpieczne. To wszystko po to, aby nasi turyści mieli poczucie satysfakcji z udanego urlopu. Nasi piloci wycieczek to też grupa pasjonatów z ogromną wiedzą.
MŁ: Czy przez tyle lat udało się Państwu pozyskać stałych klientów, którzy korzystają z Państwa oferty regularnie?
TG: Z naszej analizy wynika, że ok. 70 procent uczestników wyjazdów to stali, lojalni klienci, którzy doceniają nasz produkt, rzetelność biura i dbałość o każdego z osobna. Zjednaliśmy sobie również grupę uczestników, którzy doceniają nasze wycieczki wyjeżdżając z nami nawet kilka razy w roku. Wśród tych wyjątkowych podróżników są także tacy, którzy z LogosTour związali się 30 lat temu. Jednym z nich jest pan Stanisław, który teraz ma ponad 80 lat. Z powodu wieku już nie wybiera się w dalekie podróże jak dawniej, ale wyszukujemy dla niego prawdziwe smaczki takie jak na przykład koncert noworoczny w Wiedniu. Coraz więcej młodych pasjonatów podróży wybiera wycieczki organizowane właśnie przez nas.
MŁ: Które z Państwa wyróżnień są najcenniejsze?
TG: Najcenniejszą nagrodą jest dla nas zaufanie i zadowolenie klientów. Prawie każdego sezonu otrzymujemy jakieś trofeum. Kilka ma dla nas szczególne znaczenie. Dwukrotnie otrzymaliśmy Kryształowy Globus – nagrodę Fair Play Polskiej Turystyki. Na swoim koncie mamy też złotą statuetkę Lidera Polskiego Biznesu, oraz Laur Klienta w kategorii Odkrycie Roku za nasz produkt – podróże dla koneserów.
MŁ: Czym są podróże dla koneserów?
TG: To wycieczki dla wytrawnych znawców rzeczy pięknych, wytwornych i wyjątkowych, prawdziwych smakoszy życia. Podróże dla koneserów to oferta skrojona na miarę bardzo wymagających klientów, oczekujących wyjątkowego standardu usług, wyszukanych, unikalnych atrakcji gwarantujących wielką przygodę, będących swoistą ucztą dla ducha, ciała i podniebienia. W naszej ofercie znajdują się same perełki między innymi podróż oszklonym pociągiem przez Alaskę lub pociągiem „Carska Rosja” przez osiem stref czasowych i dwa kontynenty! Oprócz tego na naszych klientów czekają Brazylia, Argentyna i Chile wraz z pokazami samby i tanga w wykonaniu mistrzów oraz wspaniałymi krajobrazami Ziemi Ognistej. W podróżach dla koneserów charakterystyczne jest też to, że wyszukujemy dla naszych klientów takich atrakcji, które nie są powszechnie dostępne. Przykład? W programie do Nowego Jorku oprócz musicalu na Broadwayu, opery czy baletu jest zwiedzanie najstarszego na świecie kościoła anglikańskiego, albo wejście do kościoła w nowojorskiej dzielnicy Harlem, gdzie podczas celebracji mszy świętej można posłuchać chóru gospel. W skrócie można powiedzieć, że naszym celem w podróżach dla konesera jest to, aby nasi klienci po powrocie do kraju pomyśleli sobie… „Tak, to była podróż mojego życia”.
MŁ: Jakie mają Państwo plany rozwoju firmy?
TG: Każdego roku doskonalimy naszą ofertę podróży kulturowo – poznawczych na siedem kontynentów, wzbogacamy ją o nowe propozycje. Na 2020 rok przygotowaliśmy kilkanaście nowych tras. Niezależnie od naszej wiodącej działalności, jaką jest organizacja wyjazdów za granicę, prężnie rozwijamy działalność hotelarską. Wybudowaliśmy przepiękny trzygwiazdkowy Hotel Logos w Zakopanem. Ostatnio wyremontowany został też nasz krakowskich hotel, a w najbliższej przyszłości butikowy hotel w Sopocie.
Rozmawiała: Monika Łaguna