Wywiad z Martą Czerwińską, założycielką butikowego biura nieruchomości LAUDON HOUSE
Dyskrecja, Profesjonalizm i Zaufanie – to główne wartości, jakimi kieruję się w mojej pracy.
Klienci naszego biura to osoby, które z różnych względów szczególną wagę przywiązują do dyskrecji i poufności wszystkich aspektów współpracy z Doradcą nieruchomości. Chodzi tu zarówno o proces poszukiwania nieruchomości w przypadku zakupu, jak i prezentacji nieruchomości potencjalnym Klientom w przypadku jej sprzedaży, a także wszystkie pozostałe tematy towarzyszące zawieranej transakcji. Do grona moich Klientów należą zarówno artyści, osoby znane, rozpoznawalne, jak i osoby bardzo zamożne, które z uwagi na swój status materialny lub pełnione funkcje nie czują się komfortowo we współpracy z dużym biurem nieruchomości, nie chcą mieć do czynienia z większym zespołem mniej lub bardziej doświadczonych agentów czy ich asystentów.
Aspekt prywatności był również decydującym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji o lokalizacji naszego biura w prestiżowym, a jednocześnie bardzo kameralnym biurowcu Royal Wilanów, gdzie z poziomu garażu podziemnego Klient może wjechać windą bezpośrednio do biura – praktycznie niezauważony.
Nasz profesjonalizm jest związany oczywiście z wieloletnim doświadczeniem w pracy na rynku nieruchomości premium, ale także nieuchronnie wiąże się moim zdaniem z zaufaniem na linii Doradca – Klient. Każda transakcja ma swój indywidualny rytm i przebieg, zdarzają się w niej lepsze, ale też trudniejsze momenty – to te trudne są właśnie przeważnie decydujące dla powodzenia całego przedsięwzięcia i osiągnięcia sukcesu. Właśnie w takich momentach, kiedy emocje osób zaangażowanych w transakcję często biorą górę nad spokojną, rozważną oceną sytuacji, szczególnie ważne jest spojrzenie doświadczonego Doradcy. Nieocenione jest wtedy zaufanie po obu stronach, które pozwala Klientom dla ich własnego dobra i dobra transakcji wysłuchać tego Doradcy w kluczowym momencie i pójść za jego radą.
Jak zaczęła się pani przygoda z Nieruchomościami?
To długa historia i gdybym usłyszała ładnych parę lat temu, że będzie to mój zawód, nigdy bym w to nie uwierzyła. Ale życie lubi pisać za nas scenariusze.
Ukończyłam Szkołę Główną Handlową w Warszawie z tytułem magistra na kierunku Marketing i Zarządzanie. Zaraz po studiach rozpoczęłam pracę w reklamie i przez ponad 10 lat prowadziłam kampanie ATL i BTL najbardziej znanych marek FMCG i nie tylko. Doświadczenie w pracy w reklamie i marketingu oczywiście jest bardzo cenne także w mojej obecnej działalności. Wspominam tamten czas jako bardzo intensywny, w agencjach reklamowych pracowało się długo, po pracy odbywały się imprezy firmowe i bankiety. Było to idealne zajęcie dla młodych, aktywnych ludzi, którzy potrzebowali się wyszumieć, ambicje życiowe realizowali w biurze, a po pracy nie spieszyli się do pustych mieszkań.
Moja sytuacja życiowa zmieniła się diametralnie z chwilą założenia rodziny i pojawienia się na świecie moich ukochanych dzieci. Chyba każda kobieta przeżywa w tym momencie przewartościowanie. Jest to czas refleksji na temat tego, czego naprawdę chcemy w życiu, co jest dla nas ważne, komu i czemu chcemy poświęcać nasz cenny czas. Wiedziałam wtedy, że praca na etacie do późnych godzin nocnych nie wchodziła już w grę, szukałam nowego pomysłu na siebie. I tak, zupełnie przez przypadek, z polecenia znajomego, trafiłam do nowo otwierającego się wtedy biura nieruchomości w Konstancinie.
Godziny pracy były elastyczne, na czym bardzo mi wtedy zależało, założycielka biura okazała się cudowną kobietą, mamą czwórki dzieci, więc od razu złapałyśmy świetny kontakt.
Jestem warszawianką, urodzoną i wychowaną na warszawskim Żoliborzu, moja babcia i dziadek brali udział w Powstaniu Warszawskim, są pochowani na warszawskich Powązkach. Pochodzę z tego miasta, tu kończyłam szkoły, tu pracowałam i nagle okazało się, że sieć kontaktów, którą uzbierałam przez cały ten czas, jest naprawdę imponująca i pozwala mi na spokojną pracę z tzw. polecenia. To dało mi dużą przewagę na początku kariery. Nagle okazało się, że sporo osób z moich znajomych potrzebowało sprzedać lub kupić nieruchomość. Były to osoby, które mnie znały, miały do mnie zaufanie, to z kolei procentowało i każda kolejna udana transakcja przynosiła nowe polecenia.
Pierwsze kroki w nieruchomościach stawiałam w Sieciowym Biurze Nieruchomości, ale dość szybko zorientowałam się, że ta formuła pracy mi nie odpowiada. Coraz bardziej interesował mnie rynek premium, a wizerunek biura, które sprzeda szybko dosłownie wszystko, nie pasował do nieruchomości, którymi chciałam się zajmować. Konstancin był już wtedy moim domem, to tutaj czułam się najlepiej i tutaj chciałam pracować. I tak doszłam do obecnego etapu, w którym od kilku lat prowadzę z sukcesem własne butikowe biuro nieruchomości premium, specjalizujące się właśnie w tej lokalizacji. Posiadam sieć kontaktów, która pozwala mi na pozyskiwanie ciekawych ofert z tzw. rynku off-market. Większość ofert nieruchomości, którymi się zajmuję, nigdy nie ujrzy światła dziennego. Mam też stały kontakt z Klientami poszukującymi takich „perełek” – są to osoby, które osiągnęły sukces zawodowy, często też mieszkają już poza granicami kraju, ale chcą pozostawić po sobie wyjątkową pamiątkę w postaci chociażby odrestaurowanej zabytkowej willi w Konstancinie. To Klienci, którzy mają sentyment do historii i czasów świetności tego miejsca, a na wymarzoną nieruchomość są skłonni poczekać od kilku do nawet kilkunastu miesięcy. Drugi typ Klientów to osoby zamożne, kierujące się w wyborze lokalizacji zarówno prestiżowym sąsiedztwem, jak i bliskością szkół międzynarodowych. Ten typ Klienta przykłada większą wagę do standardu życia i wygody oraz lokalizacji zapewniającej prywatność. Kolejny typ Klienta to ludzie poszukujący idealnego miejsca do zamieszkania w jesieni swojego życia. Są to osoby, które intensywny czas aktywności zawodowej mają już za sobą. Cenią szczególnie uzdrowiskowe aspekty Konstancina, jego mikroklimat, tężnie, park zdrojowy oraz świetną bazę medyczną i rehabilitacyjną dostępną w najbliższej okolicy. W wielu tych i innych przypadkach Konstancin okazuje się wyborem numer jeden.
Skąd wzięła się nazwa biura?
Nazwa biura nie jest związana bezpośrednio z Konstancinem, odwzorowuje jednak nasze przywiązanie do historii i tradycji. Laudon to rodowe nazwisko mojego męża, którego przodkiem, według rodzinnego drzewa genealogicznego był Gideon Ernst von Laudon – austriacki baron i generał. Herb rodowy był również inspiracją dla naszego znaku graficznego, a jego uproszczona wersja jest centralnym elementem graficznym naszego logo. Chcieliśmy z mężem oddać w ten sposób hołd i uhonorować przodków naszej rodziny.
Czym prywatnie zajmuje się Agentka Nieruchomości Premium w czasie wolnym od zajęć zawodowych?
Czas spędzony z rodziną i tworzenie wspólnych wspomnień jest dla mnie najcenniejszą wartością w życiu, dlatego uwielbiam nasze rodzinne podróże. Staramy się przynajmniej raz w roku odwiedzić miejsce na świecie, w którym jeszcze nie byliśmy. Nie ukrywam, że ulubionymi kierunkami są podróże egzotyczne, uwielbiamy energię i klimat Azji. Natomiast naszym sportem rodzinnym jest kite surfing, który od niedawna mogą już uprawiać także nasze dzieci, dlatego wakacje spędzamy całą rodziną nad polskim morzem, na naszym ukochanym kempingu w Chałupach, a poza sezonem lubimy wyskoczyć na krótkie pływanie w cieplejsze rejony świata. Często udaje mi się też połączyć podróże z tematami zawodowymi. Coraz bardziej ostatnio popularne lokalizacje zagraniczne, takie jak Marbella, Mauritius, Seszele, Tajlandia czy Montenegro, to miejsca, gdzie również wspieram moich Klientów w sprzedaży oraz poszukiwaniu nowych inwestycji, oczywiście przy profesjonalnym wsparciu lokalnych partnerów.
LAUDON HOUSE Premium Real Estate
Royal Wilanów, ul. Klimczaka 1 (wejście A), 02-797 Warszawa
tel.: +48603395569, mail: info@laudonhouse.pl, WWW.LAUDONHOUSE.PL
