Przeżyjesz dwa razy więcej w Bielsku-Białej
Serce Beskidów
Miasto na styku różnych kultur i tradycji. Na każdym kroku czujemy tu powiew historii. Zarówno tej wielkiej, która stanowi dziś o losach Bielska‑Białej, jak również każdego człowieka z osobna. To właśnie ci, którzy minęli, pozostawili po sobie spuściznę, o którą dba i troszczy się w niezwykły, z zachowaniem tożsamości i wiarygodności, każdy, kto jest z miastem związany. Władze w szczególny sposób dbają o ślady minionych lat, rewitalizując starówkę, łącząc doskonale stare z nowym. Dawne budowle dostają drugą szansę i spełniają nowe funkcje. Miejska architektura stanowi spuściznę po dawnych mistrzach. To piękno minionych epok wciąż trwa. Odwiedzający czują je na każdym kroku. Oddychają estetyką przeszłości. Dziś jedno miasto, dwie starówki, cudowne dzieło wielu epok i mijających po sobie pokoleń, osadzone w pięknych okolicznościach przyrody z górami zmiennymi jak pory roku, w tle.
Mieszkańcy Bielska‑Białej czują się w pełni Europejczykami. Nie bez kozery. Dziś, tak jak przed wiekami, żyją na przecięciu szlaków komunikacyjnych z południa na północ i ze wschodu na zachód. Na polsko‑czesko‑słowackim pograniczu. Nic dziwnego, że znajdziemy tu wszystko: rozwijający się biznes, inwestycje czyniące miasto jeszcze bardziej przyjazne ludziom, kulturę, sport, współczesność, tradycję, tereny rekreacyjne zachęcające do aktywnego wypoczynku, czyli jednym słowem – raj dla turystów.
Kamienica „Pod Żabami” – secesyjna kamienica powstała w 1903 r., według projektu bialskiego architekta Emanuela Rosta juniora. Pierwotnie mieściła się tu winiarnia Rudolfa Nahowskiego. Na ścianie północnej znajdują się płaskorzeźby owadów, oraz portal z figurami dwóch żab, ubranych we fraki. Jedna gra na mandolinie, a druga trzyma w jednej ręce fajkę, a w drugiej kieliszek, opierając się na beczce, najprawdopodobniej beczce wina.
To właśnie dzięki bogatej, wieloreligijnej i wieloetnicznej tradycji to blisko 180‑tysięczne dwumiasto zawdzięcza swą materialną i duchową różnorodność. Warto wybrać się na wędrówkę po śladach przeszłości, która wiedzie od średniowiecznego grodziska, przez najstarszy gotycki kościół rzymskokatolicki św. Stanisława i barokowy kościół Opatrzności Bożej, po zabytki ewangelickiego Syjonu z jedynym w Polsce pomnikiem Marcina Lutra. Innym – godnym polecenia szlakiem – jest ten, na który składają się zabytkowe cmentarze, a szczególnie jedyny ocalały cmentarz żydowski z domem pogrzebowym.
Na tropie historii
Miasto budzi się do życia. Mgła, która spowija beskidzkie szczyty, delikatnie ustępuje pierwszym promieniom słońca. Miłośnicy nordic walking i entuzjaści spacerów o poranku uliczkami Starego Rynku witają nowy dzień. Katedra św. Mikołaja, której wieża przypomina wenecką Campanillę, szczególnie dostojnie prezentuje się o brzasku. Skąpana w blasku światła zachęca do rozmyślań. O minionych wiekach, o wyjątkowej historii Bielska‑Białej, którą można spotkać tu na każdym kroku. Dwóch miast, które niegdyś dzieliła rzeka Biała, a które dziś – od pół wieku – spaja i czyni jednym, ponad wszelkimi podziałami, organizmem. Minione lata widzimy w kamieniczkach pokrytych patyną czasu. Wystarczy podnieść głowę i zwrócić uwagę na polichromie, które je zdobią. Kunsztownie zdobione fasady, smukłe kariatydy, kartusze, wspaniałe attyki i portale kamienic, ozdobne kraty drzwi i bram wjazdowych. Bogactwo detali, od których trudno oderwać wzrok.
Przez chwilę mamy wrażenie, że oto znaleźliśmy się w jednej z urokliwych dzielnic w Wiedniu. Uczucie potęguje się z chwilą, gdy zamkniemy oczy. Usłyszymy wtedy tętno części miasta, które niegdyś dumnie przynależało do Monarchii Austro‑Węgierskiej. Nagle znajdziemy się w samym centrum wydarzeń. 10‑latek, który zachęca do kupna gazety, przedsiębiorcy, właściciele fabryk, którzy chętnie inwestują w piękno miejsca, w którym przyszło im żyć. Spacerowicz złakniony wrażeń podąży jednak dalej, minie najstarszą aptekę w mieście, ruszy urokliwymi Podcieniami w kierunku Zamku Książąt Sułkowskich. Swoje kroki skieruje na trasę spacerową wokół tego wielokrotnie przebudowanego obiektu. Natknie się na wyjątkową i chyba jedyną na południu Polski fontannę przedstawiającą siusiającego chłopczyka, aż w końcu spojrzy na wyjątkową panoramę centrum miasta. Ruchliwa ulica, która przecina miasto, w niczym nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie. Sprawia, że mamy poczucie łączności między tym co teraźniejsze a przeszłe. Z jednej strony widzimy budynek Teatru Polskiego, gdzie w gmachu wiedeńskiego kroju kuszą awangardowe spektakle. Z drugiej zaś podziwiamy obiekt Poczty Polskiej. Nad nami tymczasem góruje odrestaurowany Zamek, który posiada nietuzinkową i bogatą ofertę muzealną i jest jedną z ważniejszych instytucji kulturalnych w regionie. Placówka prezentuje szereg wystaw nawiązujących do historii i tradycji miasta i regionu, odzwierciedlając ich niezwykłe kulturowe bogactwo.
Bystry obserwator zauważy, że zachowany średniowieczny układ otaczają budowle z XVII i XVIII wieku. Jednak największe wrażenie estetyczne wywołuje reprezentacyjny Hotel Prezydent, dawny Cesarski, a także wywołujący drżenie serca dworzec kolejowy z 1890 roku. Owa architektura przemysłowa „Śląskiego Manchesteru” to swoiste piękno rzeczowej prostoty. Tę włókienniczą przeszłość zatrzymały na moment wnętrza drewnianego Domu Tkacza – oddziału Muzeum Techniki i Włókiennictwa, które jest współorganizatorem młodego, ale prężnie rozwijającego się festiwalu mody Neo Fashion Jamboree.
Miłośnik sztuki pójdzie jeszcze dalej. Tropem secesji dotrze do dawnego hotelu „Pod Orłem”, kamieniczek Białej z najsłynniejszą – Pod Żabami oraz Bielska: przy ulicy Barlickiego, 3 Maja, Mickiewicza. Nieco dalej okazałe wille fabrykantów, wszak w Bielsku i Białej przenikały się trzy żywioły: polski, niemiecki i żydowski.
Parasolki, parasolki…
Poranny spacer dodaje energii i zapału do dalszych poszukiwań. Stojąc na okrągłym moście na rzece Białej, tuż koło zapierającego dech w piersiach Ratusza, jak nigdy wcześniej zdajemy sobie sprawę z upływu czasu. Postanawiamy zrobić chwilę przerwy. „Parasolki, parasolki…” śpiewała niegdyś słynna bielszczanka Maria Koterbska, a wraz z nią cały kraj. Takiej okazji nie wolno przegapić i za radą piosenkarki warto udać się na ulicę 11 Listopada, gdzie można skorzystać z bogatej oferty kawiarni i restauracji i usiąść pod parasolką, przy reprezentacyjnym deptaku, delektując kawę, obserwować tętniące życiem miasto, aby później wybrać się na szybkie zakupy do jednego z centrów handlowych. Zmęczeni miejskim gwarem możemy rozpocząć następny etap poznawania miasta. To zaledwie początek atrakcji. Nie zapominajmy, że Bielsko‑Biała, to rodzinne miasto Reksia i Bolka i Lolka – postaci z kreskówek wyprodukowanych w Studio Filmów Rysunkowych. Najmłodsi mogą nawet – w czasie rodzinnych wojaży, zrobić sobie zdjęcie z ulubionymi bohaterami, a to za sprawą sympatycznych pomników, które pojawiły się w centrum miasta.
Przeżyjesz dwa razy więcej
W Bielsku‑Białej każdy znajdzie coś dla siebie. Także wytrawni koneserzy sztuki. To właśnie tutaj mieści się Galeria BWA, która powstała w 1960 roku, a która zaliczana jest do jednych z najlepszych w Polsce. Nic dziwnego. Galeria organizuje szeroko komentowane wystawy sztuki współczesnej, Foto Art Festiwal.
Jakby tego było mało pojawia się dodatkowy wybór – Bielskie Centrum Kultury, które już dziś na całym świecie cieszy się estymą oraz imprezą, której może pozazdrościć nie jedna wielka europejska stolica – Jazzową Jesienią, która gościła już największych, współczesnych wirtuozów.
Nazwiska znane i podziwiane na całym świecie zaprezentowały się na deskach miejskiego Domu Muzyki: Pat Metheny, Tomasz Stańko, Paco Pena, Al di Meola, Paco de Lucia.
Warto podkreślić, że w października 2012 roku odbył się już po raz siedemnasty Festiwal Kompozytorów Polskich imienia Profesora Henryka Mikołaja Góreckiego.
W salach koncertowych Bielska‑Białej zabrzmiała muzyka Karola Szymanowskiego, Wojciecha Kilara oraz Jana Kantego Pawluśkiewicza. To była zaiste prawdziwa uczta dla ucha, która dostarczyła autentycznych wzruszeń i wrażeń.
Na scenie Bielskiego Centrum Kultury występują także zespoły taneczne i wokalne, które ćwiczą w 11 filiach Miejskiego Domu Kultury, rozsianych po całym mieście. Z tej bogatej oferty korzysta blisko cztery tysiące osób.
To jeszcze nie wszystko. W Bielsku‑Białej działają bowiem dwie sceny teatralne: Teatr Polski, którego gmach został wzniesiony w latach 1889–1890 według projektu wiedeńskiego architekta Emila von Förstera w stylu eklektycznym z przewagą neoklasycyzmu i neobaroku, z wykorzystaniem motywu rzymskiego łuku triumfalnego na fasadzie ozdobionej ponadto posągami Apolla oraz muz: Melpomeny i Talii. Na deskach Teatru możemy podziwiać znakomitych aktorów, między innymi aktorkę Annę Guzik, znaną i cenioną w całej Polsce.
Teatr Lalek „Banialuka” im. Jerzego Zitzmana, który powstał z kolei w 1947 roku zaprasza dzieci i dorosłych na widowiska zniewalające plastyką, inscenizacyjnym rozmachem. „Banialuka” organizuje od 1966 roku Międzynarodowy Festiwal Sztuki Lalkarskiej.
Bielszczanie stawiają nie tylko na sztukę, ale również chętnie sięgają po książki. Książnica Beskidzka, której tradycje sięgają XVIII wieku, kiedy na mocy testamentu Zygmunta Frolicha, powstała pierwsza biblioteka publiczna w Bielsku. Dziś doczekała się aż 17 filii we wszystkich dzielnicach miasta.
Sielanka i adrenalina
Wyjątkowe położenie Bielska‑Białej sprzyja rozwojowi turystyki i sportu. Górskie szlaki zachęcają do spacerów, a ścieżki przyrodnicze wytyczone w Dolinie Wapienicy, czy Gościnnej czynią je jeszcze bardziej przyjaznymi dla miłośników natury. Aby podziwiać rozległą panoramę i zaznać upragnionego spokoju, warto wjechać na szczyt Szyndzielni (1026 m.n.p.m.) kolejką gondolową. Miłośnicy sportów zimowych również będą usatysfakcjonowani – na specjalnie przygotowanych dla nich stokach mogą w spokoju rozwijać zimowe pasje i umiejętności.
Sportową wizytówką miasta są drużyny: TS Podbeskidzie i BKS Aluprof. Już wkrótce miasto będzie mogło poszczycić się stadionem na miarę XXI wieku.
Bielsko‑Biała jest dumne z multimedalistów Mistrzostw Świata, Europy i Polski w swoich kategoriach: Sebastiana Kawy (Mistrz Świata w szybownictwie) Tomasza Hamerlaka, ale także mistrzów sprzed lat: bokserów Zbigniewa Pietrzykowskiego i Marcina Kasprzyka. Warto zaznaczyć, że popularnością piłkarzom nie ustępują siatkarki BKS Aluprof.
Notowania Bielska‑Białej
w ogólnopolskich rankingach
- „Miasta najatrakcyjniejsze dla biznesu” – ranking prestiżowego magazynu „Forbes” – w kategorii „Atrakcyjność dużych miast dla biznesu” Bielsko‑Biała uplasowało się kolejno:
- w 2010 roku na miejscu 2
- w 2011 roku na miejscu 5
- w 2012 roku na miejscu 3
- W „Rankingu samorządów” dziennika Rzeczpospolita w kategorii miasta na prawach powiatu – Bielsko‑Biała zajmowało kolejno miejsca:
- w 2010 roku miejsce 9
- w 2011 roku miejsce 13
- w 2012 roku miejsce 12
- Miasto jest wysoko oceniane w rankingach tygodnika „Wspólnota”
- „Najzamożniejsze samorządy 2009 r.” opublikowany 11.09.2010 r. – Bielsko‑Biała zajęło miejsce 10.
- „Wydatki samorządów na infrastrukturę” opublikowany 9.10.2010 r. Bielsko‑Biała uplasowało się na miejscu 7.
- „Ranking zamożności samorządów” opublikowany 14 lipca 2012 r. Bielsko‑Biała w kategorii powiaty grodzkie uplasowało się na miejscu 19.
- W 2010 r. jakość życia w polskich miastach badał tygodnik „Przekrój”. W rankingu miast opublikowanym 9 listopada 2010 r. Bielsko‑Biała zajęło miejsce 8. przed Warszawą, Opolem, Rzeszowem, Toruniem, Olsztynem i Gliwicami.
- W rankingach wysoko jest oceniany Prezydent Miasta Jacek Krywult. W pierwszym rankingu Dziennika Zachodniego z 27 listopada 2009 r. („Prezydent, który nam się opłaca”) dotyczącym prezydentów śląskich miast zwyciężył właśnie Prezydent Miasta Bielska‑Białej. W artykule czytamy, że w województwie śląskim najlepiej ulokowali swe pieniądze i głosy mieszkańcy Bielska‑Białej – „Spośród prezydentów 12 największych (powyżej 100 tys. mieszkańców) miast regionu to właśnie Jacek Krywult jest prezydentem, którego utrzymywanie najbardziej się opłaca. Każde 100 zł. jego pensji przynosi bowiem co miesiąc każdemu ze 177 tys. mieszkańców miasta 44 grosze dotacji z Unii Europejskiej”.
W rankingu tygodnika „Wspólnota” – „Bohaterowie kadencji 2006-2010” opublikowanym 23 października 2010 r. w kategorii Prezydenci Miast na prawach powiatu Prezydent Miasta Bielska‑Białej zajął miejsce 2.