Belmonte: Harmonia Luksusu i Natury w Sercu Beskidów

Możliwość komentowania Belmonte: Harmonia Luksusu i Natury w Sercu Beskidów została wyłączona Biznes, Hotele, New, Podróże, Wydarzenia

Krynica-Zdrój, perła polskich uzdrowisk, od zawsze przyciągała miłośników wytchnienia, krystalicznie czystego powietrza i malowniczych krajobrazów. Wtopiony w zbocze Góry Krzyżowej, z panoramicznym widokiem na Beskid Sądecki, wyrósł obiekt, który na nowo zdefiniował pojęcie luksusowego wypoczynku w górach. Hotel Belmonte Krynica-Zdrój to nie tylko adres – to filozofia gościnności, w której nowoczesny design splata się z szacunkiem dla lokalnej tradycji i potęgi natury. O tym, co stanowi o duszy tego miejsca, rozmawiamy z dyrektorem generalnym hotelu, panem Piotrem Baranem.

ELITY: Panie dyrektorze, Hotel Belmonte w ciągu zaledwie trzech lat stał się jednym z najczęściej nagradzanych i najwyżej ocenianych obiektów w Polsce. Co, pana zdaniem, jest esencją tego sukcesu? Gdzie tkwi źródło tej „pozytywnej energii”, o której często wspominacie?

Piotr Baran: Dziękuję za te słowa. Istotą Belmonte jest autentyczność i dbałość o spójne doświadczenie na każdym kroku. Od samego początku, zgodnie z wizją inwestora, pana Pawła Ryszkiewicza nie chcieliśmy tworzyć kolejnego luksusowego hotelu. Naszym celem było stworzenie miejsca z duszą, które żyje w symbiozie z otoczeniem. Nasza lokalizacja jest spektakularna – znajdujemy się tuż przy stoku narciarskim, a jednocześnie zaledwie kilka minut spacerem od deptaku Krynicy. Ten dualizm – bliskość natury i dostęp do miejskich atrakcji – to nasz wielki atut. Jednak prawdziwa magia kryje się w ludziach. Nasz zespół to pasjonaci, dla których gościnność jest sztuką. To właśnie Oni tworzą wyjątkową atmosferę, dzięki której Goście czują się u nas nie jak w hotelu, a jak w domu, w którym o wszystko zadbano z najwyższą starannością.

ELITY: Spacerując po hotelu, nie sposób nie zauważyć niezwykłej konsekwencji w projektowaniu wnętrz. Architektura zdaje się prowadzić dialog z otaczającym krajobrazem. Proszę opowiedzieć o filozofii, która stoi za tym niezwykłym designem.

Piotr Baran: To bardzo trafne spostrzeżenie. Architektura Belmonte jest hołdem dla modernizmu, z którego słynie Krynica-Zdrój, oraz dla najlepszych alpejskich kurortów. Chcieliśmy, aby budynek nie dominował nad krajobrazem, lecz stanowił jego integralną część. Stąd jego kaskadowa bryła, wtopiona w zbocze góry. We wnętrzach kontynuujemy tę opowieść. Dominująca paleta barw – odcienie granatu, błękitu, brązu i zieleni – została zaczerpnięta wprost z panoramy Beskidów widocznej za oknami.

Głównym motywem przewodnim, który spaja wszystkie przestrzenie, jest koło – symbol doskonałości, harmonii i cykliczności natury. Widzimy je w formie luster, szklanych przegród czy misternych, drewnianych paneli, a także lamp złożonych ze szklanych kul. Nawiązujemy też do lokalnych tradycji. Kamienna mozaika w lobby przywodzi na myśl sanatoryjne wnętrza dawnej Krynicy. Ażurowe ściany z ceramicznych pustaków, drewniane półwałki na ladzie barowej czy subtelne grafiki autorstwa ilustratorki Katarzyny Boguckiej w pokojach – każdy detal ma swoją historię i jest częścią większej całości.

ELITY: Architektura tworzy scenę, ale to oferta hotelu wypełnia ją treścią. Co czeka na gości, którzy przekroczą próg Belmonte w poszukiwaniu regeneracji i niezapomnianych wrażeń?

Piotr Baran: Nasza oferta opiera się na holistycznym podejściu do wypoczynku. W strefie Moon Spa, która zdobyła już tytuł najlepszego holistycznego spa w Polsce, oferujemy autorskie rytuały łączące nowoczesne technologie z bogactwem natury. Nasi Goście mogą korzystać z kompleksu saun, 25-metrowego basenu czy zewnętrznego jacuzzi.

Niezwykle ważną rolę w naszej ofercie pełni gastronomia. Nasza restauracja Aura, pod batutą szefa kuchni Mirosława Jabłońskiego, serwuje dania inspirowane europejską kuchnią górską, ale z fantazyjnym i odważnym ukłonem w stronę tradycyjnych smaków łemkowskich. Stawiamy na lokalne, sezonowe produkty, tworząc menu, które jest podróżą samą w sobie. Z kolei dla rodzin z dziećmi przygotowaliśmy cały świat atrakcji z naszą maskotką, Lamą Belamą na czele. Niezależnie od pory roku, moc atrakcji takich jak: sala zabaw, bogaty program całodziennych animacji i specjalne menu sprawiają, że najmłodsi nie mają czasu na nudę, a rodzice mogą znaleźć chwilę dla siebie.

ELITY: Hotel jest nierozerwalnie związany z Krynicą i Beskidem Sądeckim. W jaki sposób promują państwo ten unikalny region, zachęcając gości do odkrywania jego uroków?

Piotr Baran: Od samego początku naszą misją jest nie tylko promowanie hotelu, ale również całego regionu. Jesteśmy dumni z naszej lokalnej tożsamości. Beskid Sądecki to kraina o niezwykłym uroku, z malowniczymi szlakami turystycznymi, bogatą historią i kulturą. Aktywnie zachęcamy Gości do odkrywania tych skarbów. Współpracujemy z lokalnymi przewodnikami, promujemy regionalne atrakcje, wydarzenia kulturalne i wspieramy miejscowe inicjatywy. Chcemy, by pobyt w Belmonte był punktem wyjścia do zakochania się w Krynicy i jej okolicach. Naszym celem jest, aby goście wyjeżdżali nie tylko wypoczęci, ale także bogatsi o nowe odkrycia i z chęcią powrotu – zarówno do nas, jak i do tego pięknego zakątka Polski.

ELITY: Prowadzenie obiektu tej klasy, zwłaszcza w dzisiejszych, dynamicznych czasach, to z pewnością ogromne wyzwanie. Z jakimi realiami mierzy się dziś hotelarstwo luksusowe?

Piotr Baran: To prawda, wyzwań nie brakuje. Rosnące koszty operacyjne czy wyzwania na rynku pracy to elementy, z którymi mierzymy się na co dzień. W hotelu resortowym, takim jak nasz, dochodzi jeszcze czynnik pogodowy, który ma wpływ na decyzje gości, zwłaszcza przy zauważalnym skracaniu się okna rezerwacyjnego. Obserwujemy te trendy bardzo uważnie i staramy się na nie elastycznie reagować, dopasowując naszą ofertę. Mimo tych wyzwań, pierwsze półrocze tego roku przyniosło nam wzrost przychodów w stosunku do poprzedniego. To potwierdza, że obrana przez nas strategia jakości, dbałości o detale i budowania relacji z gośćmi przynosi wymierne rezultaty.

ELITY: Sukces w Krynicy-Zdroju to, jak się wydaje, dopiero początek. Marka Belmonte ma ambitne plany rozwojowe. Czy możemy uchylić rąbka tajemnicy?

Piotr Baran: Zdecydowanie! Wizją naszego inwestora, pana Pawła Ryszkiewicza, który z sukcesem buduje kolejne obiekty, jest stworzenie nowej, polskiej grupy hoteli. Marka Belmonte ma stać się synonimem najwyższej jakości wypoczynku w najpiękniejszych zakątkach Polski. Już teraz trwają intensywne prace budowlane nad morzem. W Ustroniu Morskim powstaje Belmonte Ustronie Morskie, którego otwarcie jest planowane na lato 2026. Równocześnie finalizujemy projekt nowego Hotelu Belmonte w Wiśle, Chcemy przenosić naszą filozofię gościnności w nowe miejsca, zawsze łącząc ją z unikalnym charakterem lokalizacji.

ELITY: Dziękuję za rozmowę.

Piotr Baran: Dziękuję również.

Comments are closed.