Londyn – Zakochaj się w Londynie

Możliwość komentowania Londyn – Zakochaj się w Londynie została wyłączona Monika Dąbkiewicz, Podróże

Londyn_8

Panorama Tamizy Źrodło VisitBritain James McCormick

Ponad 130 mld funtów – tyle Wielka Brytania zarabia w ciągu roku na rodzimej turystyce. Lwią część tych zysków generuje stolica Zjednoczonego Królestwa Londyn, który rocznie gości 27 mln turystów z całego świata, a liczba ta stale wzrasta. Muzea przepełnione dziełami światowej sławy artystów, restauracje serwujące doskonałą kuchnię z najdalszych zakątków globu i miejsca, których drugim imieniem mógłby być relaks to tylko skromny kawałek tego, co znajdziecie w stolicy Wielkiej Brytanii.

Turystyka jest jednym z najważniejszych sektorów gospodarczych na Wyspach, nic dziwnego, bo właśnie w tej branży pracę znajduje, co trzeci mieszkaniec tego kraju. Mimo świetnych wyników Zjednoczone Królestwo nie spoczywa na laurach w oczekiwaniu na samonapędzającą się falę turystów.

Z naszych prognoz wynika, że w 2020 r. do Wielkiej Brytanii przyjedzie 40 mln turystów, którzy wydadzą 31,5 mld funtów. Dzięki turystyce przyjazdowej brytyjskiej gospodarce przybędzie 200 tys. nowych miejsc pracy. (…) Na kolejny etap kampanii promującej przyrodę Zjednoczonego Królestwa, czyli GREAT-„Countryside is GREAT” Brytyjczycy przeznaczą 30 mln funtów – mówi Joanna Sosnowska z organizacji VisitBritain, czyli narodowej organizacji brytyjskiej odpowiedzialnej na promocję walorów turystycznych Wielkiej Brytanii.

Atrakcje

Londyn_4

Wieża zegarowa Big Ben Źródło VisitBritain Britain on View

Zwiedzanie Londynu obowiązkowo należy rozpocząć od okolic Pałacu Westminsterskiego z legendarną wieżą zegarową Big Ben. W pobliżu po przeciwnej stronie Tamizy znajduje się kilka kultowych londyńskich atrakcji m.in. London Dungeon, Aquarium i London Eye. Zanim kupimy bilety warto dobrze przyjrzeć się ofercie. Te trzy ciekawe miejsca wraz z Muzeum Madame Tussauds mają jednego właściciela, który oferuje zbiorczy bilet w bardzo atrakcyjnej cenie. London Eye to rzeczywiście imponująca konstrukcja. Rocznie tę legendarną karuzelę odwiedza więcej ludzi niż indyjskie Tadż Mahal. Obok London Eye, znajduje się London Dungeon, czyli doskonałe połączenie dobrej zabawy, szczypty adrenaliny i sztuki teatralnej. W praktyce to nic innego jak wycieczka po podziemiach Londynu, w której przewodnikami są zawodowi aktorzy ucharakteryzowani na zjawy pochodzące z czasów panowania królowej Wiktorii.

Na pierwszym miejscu w rankingu londyńskich muzeów od lat króluje British Museum z siedmiomilionową gamą eksponatów. Do obejrzenia m.in. przykład najstarszego na świecie pisma, czyli sumeryjskiego pisma klinowego, a także dzieła Albrechta Durera, Michała Anioła,

Londyn_0

Kapsuła London Eye Źródło VisitBritain

Rembrandta i wielu innych. Muzeum zachwyca już od samego wejścia. Historyczny dach wybudowano z ponad 1,5 tysiąca drobnych szklanych elementów. To właśnie w tamtejszej czytelni Karol Marks napisał część Kapitału, Gandhi studiował prawo, a twórca Sherlocka Holmesa sir Arthur Conan Doyle i wielu innych literatów prowadziło dokumentację przed zabraniem się do pracy.

Tate Modern, czyli londyńskie muzeum sztuki nowoczesnej klimatem przypomina paryskie Centre Pompidou. W londyńskiej wersji wycieczkę zaczynamy do wielkiej Hali Turbin, która każdego roku jest dziełem innego artysty. Do tej pory za najlepszą instalację w dziejach galerii uznaje się dzieło Polaka – Mirosława Bałki z 2009 r. Oprócz tego w Tate Modern można zobaczyć dzieła m.in.: Picassa, Daliego, Moneta. Z restauracji na 7. piętrze doskonale widać panoramę Tamizy i City.

Muzeum Wiktorii i Alberta 22

Muzeum Wiktorii i Alberta

Muzeum Victorii i Alberta to obowiązkowy punkt dla osób żywo zainteresowanych światem mody, bowiem to miejsce doskonale prezentuje jak zmieniały się trendy. Największe poruszenie z reguły budzą wystawy czasowe. Jedną z nich była Savage Beauty, poświęcona twórczości światowej sławy projektanta mody Aleksandra McQueen’a, ulubieńca m.in. Lady Gagi. Oprócz tego Muzeum Victorii i Alberta może poszczycić się bogactwem eksponatów charakterystycznych dla kultury masowej. Nie brakuje również polskich akcentów, np. tych pochodzących z czasów świetności „Solidarności”.

Londyn_6

Rodzina Królewska w Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud

W Muzeum Historii Naturalnej powita nas ogromny szkielet dinozaura Diplodoka w Hallu Głównym. To w tym muzeum znajduje się szkielet pierwszej dwunożnej istoty ludzkiej, nazywanej pieszczotliwie Lucy. Nazwa ta wzięła się od utworu Beatlesów pt. Lucy in the sky with diamonds, która była ulubioną piosenką archeologów, którzy dokonali przełomowego odkrycia. Oprócz tego warto zobaczyć fragment skały księżycowej pochodzącej z misji Apollo 16, albo skorzystać z symulatora trzęsienia ziemi w Kobe z 1995 r.

Wielbiciele Van Gogha koniecznie muszą znaleźć czas na odwiedziny w Galerii Narodowej. To tam można zobaczyć legendarne Słoneczniki, a także rysunki Leonarda da Vinci i obrazy Claude’a Moneta.

Hogwarts Express

Hogwarts Express w Muzeum Harry’ego Pottera

Oprócz muzeów w tradycyjnym tego słowa znaczeniu Londyn jest również mekką dla wielbicieli postaci filmowych. Ci podczas wycieczki do stolicy Zjednoczonego Królestwa koniecznie muszą odwiedzić muzeum figur woskowych Madame Tussauds, gdzie oprócz oglądania legendarnych podobizn wybitnych postaci, możliwe jest również podpatrywanie procesu tworzenia owych dzieł oraz zapoznanie się z krótką historią tego miejsca. Zaledwie kilka kroków dalej czeka nas Muzeum Sherlocka Holmes’a uwielbiane przez tłumy na całym świecie. Tym, który wybrali się do Londynu na dłuższe zwiedzanie gorąco polecam odwiedziny w Muzeum Harrego Pottera. Fani historii o przygodach młodego czarodzieja nie będą mogli wyjść z podziwu. Zaprezentowane tam ekspozycje centymetr po centymetrze kopiują sceny z filmu. Muzeum to znajduje się w Warner Bros Studio pod Londynem, a co za tym idzie w czasie przeznaczonym na zwiedzanie musimy uwzględnić też dojazd.

Camden Town 33

Camden Town

Ambicje agencji promujących Wielką Brytanię sięgają jednak daleko poza Londyn:

Chcemy zachęcić turystów do poznawania brytyjskiej przyrody. Wielka Brytania ma piękne parki narodowe i obiekty z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO, które nie zostały jeszcze odkryte przez zagranicznych gości – stwierdza Sally Balcombe, dyrektor generalna VisitBritain.

Zakupy

CAMDEN TOWN 22

Camden Town

Bez tego wycieczka do Londynu jest niepełna, bo jak mawiała Marylin Monroe Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy. Zanim jednak wyruszymy na łowy, warto dobrze zapoznać się z handlową mapą Londynu. Są takie miejsca w stolicy Wielkiej Brytanii, gdzie handel miesza się ze sztuką uliczną – jednym z nich jest Camden Town. To tu gorsety w stylu burleska, stroje na bale przebierańców, czy bibeloty do domu stanowią tło dla przechadzających się wokół punków, metali i gotów. Można tu kupić niepowtarzalne ubrania w dobrej cenie i zjeść specjały kuchni ze wszystkich zakątków świata.

Londyn_7

Portobello Road

Wielbiciele staroci powinni wybrać się na Portobello Road. W sobotę targ przeżywa swoją cotygodniową świetność. Sprzedawcy to najczęściej wykwalifikowani znawcy antyków, dlatego warto wybrać się tam chociażby w celach edukacyjnych.

Turyści z większymi możliwościami finansowymi pokochają zakupy w luksusowym domu towarowym Harrods. Oprócz wysokiej jakości specjałów kulinarnych, np. najwyższej klasy wołowiny, jagnięciny, ślimaków i pieczołowicie przygotowanych serii belgijskich czekoladek – można tu kupić stroje od Diora albo obrazy Salvadora Daliego. Jedynym ograniczeniem jest stan konta. Na najniższym poziomie tego domu towarowego znajduje się pomnik tragicznie zmarłej księżnej Diany i jej partnera Dodiego Al-Fayeda uwiecznionych w miłosnym uścisku.

Jedzenie

Lukdusowy dom towarowy Harrods Źródło VisitBritain

Lukdusowy dom towarowy Harrods Źródło VisitBritain

Dawniej brytyjska kuchnia była koszmarna, dlatego do dziś niewiele osób ją docenia. Od tamtej pory wiele się zmieniło, a tamtejsza gastronomia kwitnie również za sprawą kuchni różnych kultur. Londyn może poszczycić się wspaniałymi restauracjami hinduskimi, włoskimi czy francuskimi. Coraz więcej kucharzy wraca jednak do korzeni z wiarą, że nawet najmniej skomplikowany przepis może okazać się strzałem w dziesiątkę pod warunkiem, że w gotowanie wkłada się serce i najlepsze składniki.

Obecnie 60 proc. nowo otwieranych restauracji bazuje na klasycznej kuchni brytyjskiej, niekiedy z małym urozmaiceniem (…) Dodatkowym atutem są składniki, większość kucharzy opiera się na regionalnych warzywach, mięsach oraz jeśli to możliwe rybach. Zawsze polecamy tego typu działania naszym klientom, dzięki czemu kuchnia jest w stanie zbudować dobry związek z lokalnymi producentami i farmerami, a i koszty produkcji są dużo mniejsze – przyznaje Damian Wawrzyniak, dyrektor firmy doradztwa kulinarnego Fine Art of Dining w Londynie.

Kwieciste wnętrze restauracji The Churchill Arm

Kwieciste wnętrze restauracji The Churchill Arm

Na kulinarnej mapie Londynu jest kilka punktów z bardzo dobrym jedzeniem w przystępnej cenie. Na uwagę zasługuje na pewno The Churchill Arms, czyli ulubiona restauracja dziadków Winstona Churchilla. To miejsce podzielone jest na dwa światy: część barową z typowo brytyjskimi bibelotami i głośnymi Anglikami, dzierżącymi w dłoniach pełniutkie kufle piwa oraz część restauracyjną, w której można zjeść prawdziwe tajskie jedzenie. To nietypowe zestawienie jest wymysłem właścicieli,

którzy z miłości do smaków Tajlandii – sprowadzili z jej serca tajskiego kucharza. Miejsce to dwukrotnie zostało uznane za „najbardziej kwieciste w Londynie”, bowiem wnętrze jest pokryte setkami najróżniejszych odmian kwiatów.

Smakosze nie powinni przechodzić obojętnie obok restauracji Diyarbakir z obłędną kuchnią turecką. W menu m.in. wyśmienita zupa z soczewicy, czy doskonałej jakości baranina. Miejsce to pachnie Turcją i skłania do jej poznania.

W Londynie jest wiele świetnych restauracji hinduskich, francuskich czy tureckich. Ja mam swoje dwa ulubione punkty. Pierwszym z nich jest pakistańska Salt’n’Pepper, w której kucharze tworzą specjalne mieszanki ziół do marynowania mięsa i ryb, dzięki czemu kuchnia serwuje specjały nie do podrobienia. Poza tym właściciel sprowadza składniki z Pakistanu, co gwarantuje jego kuchni unikalne menu. Następnym doskonałym przykładem wyśmienitego smaku jest sieć libańskich restauracji Maroush. Właściciele otworzyli pierwszy lokal w latach 80., a teraz z powodzeniem prowadzą 17 punktów restauracyjnych w całym Londynie. To kuchnia znana z jakości i oryginalnego smaku w całej Wielkiej Brytanii – chwali Damian Wawrzyniak.

Imperium nowoczesności

Miejsce upamiętnienia tragicznie zmarłej książnej Dian

Miejsce upamiętnienia tragicznie zmarłej książnej Diany i jej partnera Dodiega Al-Fayeda w domu towarowym Harrods

Londyn to największe miasto w Unii Europejskiej, a trzecie pod względem wielkości na świecie, zaraz po Nowym Jorku i Moskwie. W trosce o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów od blisko 15 lat stolica Wielkiej Brytanii jest opleciona siecią nowoczesnych kamer monitoringu. Inteligentny sprzęt rejestruje to, co mieści się w sferze publicznej, a automatycznie wymazuje to, co kwalifikowane, jako sfera prywatna.

Zmorą stolicy Zjednoczonego Królestwa są uliczne korki. Średnia prędkość poruszania się samochodem w centrum miasta nie zmieniła się od blisko 10 lat i nadal wynosi ok. 12 km/h. Władze Londynu nie przyglądają się jednak całej sprawie z założonymi rękami, ale działają. W tym celu miasto znalazło się w posiadaniu supernowoczesnego systemu do regulowania ulicznych korków. Pod londyńskim asfaltem mieści się skomplikowana siateczka czujników ruchu, które monitorują prędkość, z jaka samochód przemieszcza się z punktu A do punktu B. Jeśli średnia prędkości spada do niepokojącego poziomu – centrum dowodzenia ruchem jest informowane o pojawiających się korkach. Ponadto wspomniany wcześniej system wysyła sygnał do sygnalizatorów świetlnych, które dopasowują swoją pracę do natężenia ruchu na danym odcinku drogi.

Transport

Plakat Solidarności

Plakat Solidarności w Muzem Wiktorii i Alberta

Trudno wyobrazić sobie jak wyglądałaby stolica Wysp gdyby nie imponująca sieć komunikacji podziemnej. Londyn może poszczycić się najstarszym metrem na świecie. Pierwsi podróżni korzystali z niego już w 1863 r. Na uroczystej fecie z okazji otwarcie tego nowoczesnego środka transportu uczestniczyła nawet ówczesna królowa Wielkiej Brytanii – Wiktoria. Dziś „Tube” to system kilkunastu linii i 270 stacji. Bardzo dobra organizacja tego środka transportu oraz czytelne oznakowanie podziemnych tuneli zapewnia szybką i łatwą komunikację nawet zagranicznym turystom.

Zachwyty nad londyńskim metrem nie są bezpodstawne. Obecnie to najlepszy środek transportu w tym mieście. Jednak za wysoką jakość trzeba słono płacić. Bilet całodobowy na wszystkie sześć stref metra to koszt 12 funtów, czyli ponad 70 zł. Jeśli zdecydujemy się na opłacanie pojedynczych przejazdów lub wykupienie karnetu na tydzień czy miesiąc – musimy najpierw kupić wartą pięć funtów Oyster Card, a później w zależności od potrzeb doładowywać ją. Liczby i w tym przypadku nie przedstawiają się zbyt optymistycznie dla Polaka. Na przykład tygodniowy przejazd w strefach 1-3 z Oyster Card to koszt ok. 220 zł. Z kolei za pojedynczy przejazd metrem zapłacimy 2,3 funta (ok. 13 zł), a autobusem 1,45 funta, czyli ponad 7 polskich złotówek.

Londyn_5

Warner Bros Studio

Autobusy to zdecydowanie tańszy środek komunikacji miejskiej, dodatkowo zakup jakiegokolwiek biletu upoważnia do jazdy we wszystkich strefach. Mimo uwarunkowań ekonomicznych warto pamiętać, że często tam gdzie metro dojedzie w 50 min, autobus z licznymi przesiadkami będzie krążył może i nawet dwie godziny. Turyści z bardziej zasobnym portfelem mogą wygodnie wsiąść do legendarnej londyńskiej taksówki.

Kiedy już dotrzemy do centrum – zalecam piesze wycieczki, bo przypadek jest domeną podróżnika. Małe dystanse przynajmniej dla zasady warto pokonać wsiadając do kultowego czerwonego autobusu.

Wielki Brytyjski pisarz Samuel Johnson powiedział kiedyś, że ten, kto jest zmęczony Londynem, jest zmęczony życiem. Cieszę się, że mogłam przez dwa miesiące zbierać dla Państwa historie i informacje opisane w tym artykule. Jedyne, co teraz czuję to niedosyt.

Monika Dąbkiewicz

Więcej na: golondyn.blogspot.com/

Comments are closed.